Anthony de Mello "Minuta mądrości"

"Rozrywkowy" Anthony de Mello. Rozrywkowy w cudzysłowie, bo w każdej opowieści-anegdocie kryje się przesłanie. Przesłanie wiary religijne niezinstytucjonalizowanej. Może nie formalnie, ale praktycznie. Stąd, jak się wydaje, sprzeciwy Kościoła wobec de Mello.

Fragmenty:

„Proroctwo:
– Chciałbym zostać nauczycielem Prawdy.
– Czy jesteś gotów być wyszydzanym, lekkoważonym i cierpieć głód aż do czterdziestego piątego roku życia?
– Tak. Ale powiedz mi: co będzie, kiedy minie tych czterdzieści pięć lat?
– Przyzwyczaisz się już do tego.”

„Uwięzienie:
– Jesteś tak dumny ze swej inteligencji – zwrócił się Mistrz do jednego z uczniów. – Jesteś jak skazaniec, dumny, że jego więzienna cela jest taka obszerna.”

„Powrót do domu:
– Można wyróżnić trzy etapy w rozwoju życia duchowego – stwierdził Mistrz. – Etap cielesny, duchowy i boski.
– Na czym polega etap cielesny – pytali poruszeni uczniowie.
– Na tym etapie widzi się drzewa jako drzewa i góry jako góry.
– A etap duchowy?
– Na tym etapie człowiek widzi rzeczy głębiej, a więc drzewa nie są już drzewami, a góry nie są już górami.
– A etap boski?
– Ach, to już jest Oświecenie – powiedział Mistrz uśmiechając się. – Na tym etapie drzewa znów stają się drzewami, a góry górami.”

„Przemiana:
Do grupy uczniów, którzy gorąco pragnęli pójść na pielgrzymkę, Mistrz rzekł:
– Weźcie z sobą tę dynię. Jest gorzka. Nie zapomnijcie zanurzać jej we wszystkich świętych rzekach i wnieść do wszystkich sanktuariów.
Kiedy uczniowie powrócili, owoc ugotowano i podano na stół jako święty pokarm.
– Dziwne – powiedział złośliwie Mistrz po skosztowaniu dyni – święta woda i sanktuaria nie uczyniły jej słodką!”

„Pokora:
Do jednego z odwiedzających, który się przedstawił jako „poszukiwacz Prawdy”, Mistrz powiedział:
– Jeśli rzeczywiście szukasz Prawdy, to musisz posiadać przede wszystkim jedną rzecz.
– Wiem. Żarliwość w dążeniu do prawdy.
– Nie. Chodzi o niesłabnącą gotowość do przypuszczenia, że możesz się mylić.”

„Niezależność:
Wydawało się, że Mistrz jest zupełnie niewrażliwy na wszystko, co ludzie o nim myślą. Kiedy uczniowie zapytali go, w jaki sposób osiągnął tak wysoki stopień wewnętrznej wolności, roześmiał się w głos i powiedział:
– Aż do dwudziestego roku życia nie zwracałem uwagi na to, co ludzie o mnie myślą. Potem przejmowałem się ogromnie tym, co pomyślą o mnie sąsiedzi i bliscy. I nagle pewnego dnia, już po pięćdziesiątce, stwierdziłem, że oni właściwie w ogóle o mnie nie myślą.”

„Uodpornienie:
Ku zaskoczeniu wszystkich, Mistrz z dużą rezerwą odnosił się do sprawy religijnego wychowania młodzieży.
Poproszony o wyjaśnienie swego stanowiska rzekł:
– Jeśli podacie im szczepionkę, kiedy są jeszcze młodzi, to przeszkodzicie im w uchwyceniu tego, co istotne, kiedy będą już dorośli.”

„Obłuda:
Mistrz kochał zwykłych ludzi a nieufnie patrzył na tych, którzy rzucali się w ocz ze swoją świętością.
Jednemu z uczniów, który przed zawarciem małżeństwa prosił go o radę, powiedział:
– Pilnuj się, byś nie poślubił jakiejś świętej.
– Dlaczego nie?
– Dlatego, że to najlepszy sposób, byś zrobił z siebie męczennika – odpowiedział żartobliwie Mistrz.”

„Totalizm:
Mistrz wprawił uczniów w wielkie zakłopotanie, kiedy pewnego dnia oświadczył jednemu z biskupów, że ludzie religijni mają naturalną skłonność do okrucieństwa.
– Dlaczego? – zapytali uczniowe po odejściu biskupa.
– Dlatego, że zbyt łatwo poświęcają ludzi, by tylko osiągnąć zamierzony cel – brzmiała odpowiedz Mistrza.”

„Mądrość:
Mistrzowi zawsze sprawiało radość, kiedy słyszał, że ktoś uznawał swoją ignorancję.
I twierdził:
– Wzrost mądrości bywa proporcjonalny do wzrostu świadomości własnej ignorancji.
Poproszony o wytłumaczenie tych słów, rzekł:
– Jeśli dojdziesz do wniosku, że dziś nie jesteś taki mądry, jak ci się to wczoraj zdawało, to znaczy, że dzisiaj jesteś mądrzejszy.”

„Miłość:
– Co powinienem robić, by nasza miłość trwała? – pytali nowożeńcy.
– Kochajcie razem inne rzeczy – odpowiedział Mistrz.”

„Przemijanie:
Kiedy stało się rzeczą jasną, że Mistrz wkrótce umrze, uczniów ogarnęło przygnębienie.
Uśmiechając się Mistrz powiedział:
– Czyż nie rozumiecie, że to właśnie śmierć nadaje piękno życiu?
– Nie. Wolelibyśmy – wbrew temu co mówisz, byś nigdy nie umarł.
– Wszystko, co naprawdę żyje – musi umrzeć. Patrzcie na kwiaty – tylko sztuczne nigdy nie umierają.”

„Słowa:
Uczniowie wdali się w dyskusję nad jedną z sentencji Lao-tse:
Ci, co wiedzą – nie mówią;
Ci, co mówią – nie wiedzą.
Kiedy nadszedł Mistrz, zapytali go, co właściwie znaczą te słowa.
Mistrz odpowiedział pytaniem:
– Kto z was zna zapach róży?
Znali wszyscy.
Wtedy powiedział im:
– Wyraźcie to w słowach.
Wszyscy umilkli.”

„Prześladowanie:
Jeden z uczniów przypominał pewnego dnia, że Budda, Jezus i Mahomet zostali przez swoich współczesnych napiętnowani jako wywrotowcy i heretycy.
Mistrz dodał:
– O nikim nie można powiedzieć, że osiągnął szczyt Prawdy, dopóki tysiąc uczonych osób nie oskarży go o bluźnierstwo.”
„Nauka:
Odwiedzającemu, który twierdził, że nie musi szukać Prawdy, ponieważ odnalazł ją w wierzeniach swojej religii, Mistrz powiedział:
– Znałem studenta, który nigdy nie został matematykiem, ponieważ ślepo wierzył odpowiedziom podanym na końcu podręcznika… a odpowiedzi – jak na ironię – były prawidłowe.”

„Ludzkość:
Szeroko ogłaszano wykład, który Mistrz miał wygłosić na temat: Zniszczenie świata. Wielki tłum ludzi zebrał się w ogrodach klasztoru, by go słuchać.
Konferencja nie trwała nawet minuty.
Oto wszystko co powiedział Mistrz:
– Oto co zniszczy rodzaj ludzki:
polityka bez zasad,
postęp bez współczucia,
bogactwo bez pracy,
wiedza bez milczenia,
religia bez odwagi
i kult bez świadomości.”

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License