Andrzej Kokowski "Starożytna Polska"

Co wiemy o Polsce w starożytności? Oczywiście wiemy, że Polski nie było, jako państwa, ale był pewien obszar, który ktoś zamieszkiwał. Kto?

Na te pytania właśnie próbuje odpowiedzieć Andrzej Kokowski, odmalowując obraz Polski między od III wieku p.n.e. do końca starożytności.

Odpowiedzi głównie kryją się w odkryciach archeologicznych — głównie związanych z kulturą przeworską (autor zgaduje, że pod tą kulturą archeologiczną kryją się znani z historii Wandalowie), ale także z kulturą kurchanów (Bałtowie), czy ze znaleziskami, które wiąże się z wędrówką Gotów, czy też z pobytem Celtów na terenie Śląska. Całość kończą wstępne rozważania (wstępne, bo wykraczają one poza materiał książki) na temat przybycia Słowian (autor jest allochtonistą).

Na marginesie można wskazać na kilka ciekawostek. Na przykład, że rzekę Wisłę znali Rzymiane — pojawia się ona na mapie Agryppy, ukończonej po jego śmierci, w roku 7 pne. (Wisła zwała się Vist(l)a i oddzielać miała germański zachód od wschodu (bliżej nieokreślonego)). Autor zdecydowanie przeciwny jest utożsamianiu Calisii z Kaliszem. A tereny Polski kilkakrotnie pustoszały, gdy ludy wywędrowywały z niej w poszukiwaniu lepszego życia na zachodzie Europy (genius loci?). Nie wiadomo w końcu, czy Słowianie wkroczyli na tereny zupełnie opustoszałe, czy też połączyli się z resztkami naszych, rodzimych Wandalów.

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License