Maguelonne Toussaint-Samat „Historia stroju"

Jako "Historia stroju" praca Maguelonne Toussaint-Samat jest zbyt chaotyczna i przypadkowa. Wielu rzeczy nie można się dowiedzieć, za to inne… bywają nadzwyczaj smakowite. Choćby taki esej poświęcony damskim majtkom i ich pokrętnym powiązaniom z kwestiami moralności.

Fragmenty:

„Co więcej, jak głoszą legendy, a potwierdzają sprawdzone fakty historyczne, niespodziewany widok nagiej kobiety może wprawić mężczyznę w stan osłupienia, sparaliżować, zwłaszcza jeśli ów mężczyzna jest nadczłowiekiem, czyli wojownikiem. Tak oto Mariusz, rzymski wódz, żyjący w I wieku p.n.e., z najwyższym trudem przywrócił sprawność żołnierzom, którzy stanęli jak wryci na widok nagich kobiet Cymbrów i Teutonów, gdy ci wtargnęli do Prowansji. W średniowiecznej Italii Mediolanki rozebrały się, stojąc na murach obronnych, na oczach napastników, którzy osłupieli z przerażenia, a potem czym prędzej uciekli! Jedna z bram miejskich upamiętnia to radosne wydarzenie. U schyłku Quattrocenta inna Mediolanka, Katarzyna Sforza, ocaliła tron, wstępując na wieżę bez sukien. Odmawiano jej prawa do przejęcia władzy, ponieważ była kobietą, udowodniła więc, że kobiecość jest jej siłą i daje władzę.”

„Na dalekiej północy mróz zmusza kobiety do szycia dodatkowych ubrań spodnich ze skórek zajęcy lub kaczki edredonowej. Nosi się jej puchem do ciała, co jest bardzo przyjemne. Wspomnijmy o uszytych z tego materiału majtkach tamtejszych pań. Zazwyczaj są czarne w białe wzorki, a znawcy tematu z Zachodu uznają je za wielce seksowne.”

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License